No i nadszedł ten dzień, wszyscy czekają, a ja mam kaca... i zastanawiam się dlaczego Łucja nie przypomniała mi o wyzwaniu... i dlaczego po alkoholu człowiek się tak starzeje, że włosy pod pachami rosną z prędkością światła...
I jak to się kurna stało, że już ta godzina?! Ale ten czas zapier...tralalala... Gdyby to przemijanie zafrapowało mnie dziś bardziej niż ta zima wiosną, to całe to wyzwanie miałabym z głowy, ale nie - śnieg leży od wczoraj (31 marca) i bardziej dziwi niż to całe przemijanie...
A zatem, co Was w życiu zdziwiło - taki jest mój plan eksploatacji Waszej pamięci. Skoro zdziwiło, to może być to wspomnienie tudzież dziwadło, albo dwa w jednym.
WYZYWAM WAS!
AS
Dziwi to, że na czymś takim można przygotować kawę... Jednak wobec braku gazu popełniłem taki oto wynalazek. Dla niewtajemniczonych to na dole to opalarka.
Mnie nieustannie zadziwiają ludzie, ich piękno, ich pomysły, ich szczęście i cierpienie.
Przedmioty bez ludzi byłyby takie puste...
Ertu - Nikon zawsze mnie zadziwial :)Może nie dziwadło, ale dziwadełko, znalezione w środku zimy na środku pustego placu. Jak się tam znalazł, nie wiem do tej pory.
Fretka Cynamonowa
Dobre, dobre, bardzo dobre:) Ja raz zrobilem jajecznice w tosterze... biedny toster :)
OdpowiedzUsuńAS rozwaliłeś mnie ;) tak samo jak Ertu - ale... kreatywność się liczy :)
OdpowiedzUsuńPhi... To jest child's play. Nie takie rzeczy się robiło :)
OdpowiedzUsuńja gotowałem kiełbasę w czajniku elektrycznym, nie mówiąc o żyletkach jako grzałce
OdpowiedzUsuńżyletki jako grzałka? fak... panowie, kreatywnością mnie przerażacie ;)
OdpowiedzUsuńTo może nie pytaj go czym się goli ;)
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat :)
OdpowiedzUsuńWesołych...
OdpowiedzUsuńErtu, aż zapytam - czemu? ;)
OdpowiedzUsuńBo maja z kosmosu aparaty :)
OdpowiedzUsuń