Introduction to the play-area...

This blog is still alive... but we can say that it is in a coma.
We may wake up one day.

29 maj 2012

182 Przepraszam, ze sie spoznilem, ale wlasnie wygralem mecz tenisowy... czyli inspiracje Witkacym ;)



No to Wariat (czyli ja) i Zakonnica (czyli one)
(KwK)



Trochę pomyliłam drogę...
fretka cynamonowa

3 komentarze:

  1. ja to się teraz męczę - jak tu zrobić coś cenzuralnego, w oparach absurdu... i cały czas witkacowskiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. na szczęście miałem swoje panie
    dzięki

    OdpowiedzUsuń