Introduction to the play-area...

This blog is still alive... but we can say that it is in a coma.
We may wake up one day.

4 kwi 2010

070 Fotografia Kulinarna






od kiedy pamiętam, to co spożywam nie miało atrakcyjnego wyglądu...
w związku z tym trochę zakręcona wersja fotografii kulinarnej ;)
Modelka Małgorzata
LangeL


Ertu



Tzw. zapiekanka po misiowemu.
Necrotrup.


Nmofmak: Sir Nick.

20 komentarzy:

  1. Pewnie każdy myślał że dam pisanki! żadnych pisanek XD ide zrobić zdjęcie do zadania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dlaczego miałem myśleć, że pisanki? Wchodzę dzisiaj na blog, widzę temat i zdjęcie sernika... dlaczego miałem pomyśleć o pisankach?

    OdpowiedzUsuń
  3. No dobra, ale przecież miałeś już wrzucony sernik. Jeśli chciałeś nas wkręcić, żebyśmy podejrzewali Cię o pisanki czy inne wielkanocne danie (choćby mazurek, albo baranek z masła), mogłeś dać nam szansę i poczekać z sernikiem chociaż do wieczora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najpierw był komentarz potem zdjęcie. Aleś ty męczący.

    OdpowiedzUsuń
  5. To pewnie przez te święta.
    A jak długo był komentarz bez zdjęcia?

    OdpowiedzUsuń
  6. nie zamierzam z Tobą dyskutować :) Jeśli chcesz kogoś drażnić to zły adres.

    OdpowiedzUsuń
  7. A tam drażnić od razu. Chciałem się po prostu dowiedzieć o co chodzi z tym myśleniem o pisankach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tej, ale na poważnie. Czy poza mną i Nmofmakiem, pozostali uczestnicy projektu nie jadają?

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie właśnie... dałem jeden ze swoich ulubionych tematów fotograficznych z nadzieją że na nowo nań spojrzę "waszymy oczyma" ;) więc do dzieła.

    OdpowiedzUsuń
  10. żebym mogła zrobić fotografię kulinarną, muszę coś ugotować ;) a tu lenistwo wielkie... ale może będę robiła bułki cebulowe znowu albo dziwne ciastka ;)))) więc jest szansa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. 1. Nie musisz przecież fotografować własnego dzieła.
    2. Nie musisz w ogóle fotografować. Możesz narysować, namalować, wyrzeźbić, ułożyć wierszyk, napisać nowelkę...

    OdpowiedzUsuń
  12. Nowelkę... o tak, w tym jestem dobra i to mi czasami idzie szybciej niż wszelkie inne działania ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety, ONE sa tu zjadane :(

    OdpowiedzUsuń
  14. @Ertu: why so serious? Koń jaki jest, każdy widzi - mięso na czterech nogach (jak krowa) :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oooo, koniny jeszcze nie jadłem. Dobre to? Chętnie bym spróbował, choćby z samej ciekawości. Nie wiem czemu, ale jak patrzę na konia, mam wrażenie, że mięso będzie twarde.

    OdpowiedzUsuń
  16. ;) zależy jak długo będziesz je gotował :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Konina podobno pyszna, ze względu jednak na historyczną więź człowieka z koniem mam opory.

    OdpowiedzUsuń
  18. Btw Ertu świetne zdjęcie i doskonały prowokacyjny pomysł.

    OdpowiedzUsuń